Rysowanie i kolorowanie to aktywności, które mocno kojarzą nam się z dzieciństwem. Większości przedszkolaków nie trzeba namawiać do ich podjęcia. Bywa jednak tak, że początki świadomego rysowania i wypełniania kolorowanek są na tyle trudne, że maluch szybko się zniechęca i na widok kredek i kartek buntuje się i ucieka w popłochu. Co możesz zrobić, żeby to zmienić? Jak sprawić, że Twój Przedszkojak będzie fantastycznym rysownikiem?
Po co dziecku rysowanie?
Posługiwanie się kredkami to pierwsza aktywność, która jest bezpośrednio związana z nauką pisania. Kredka to pierwsze narzędzie kreślarskie, z którym obcuje kilkulatek. Rysowanie jest więc czynnością, która rozpoczyna proces nauki pisania. Zanim jednak przedszkolak postawi swoje pierwsze litery, musi nauczyć się poprawnego chwytu narzędzia, odpowiedniego nacisku na kartkę, świadomego posługiwania się kredką czy mieszczenia się w konturach, czyli koordynacji ręka-oko.
Dlaczego niektóre dzieci nie chcą rysować?
Powodów takiego stanu rzeczy może być wiele. Poniżej wymieniam kilka, które sama mogłam zaobserwować wśród swoich przedszkolaków:
- Bo to jest nudne! – zdarzyło mi się usłyszeć od malucha, że siedzenie nad kartką papieru jest straszliwie nudne, a w tym czasie można przecież biegać, skakać i robić mnóstwo innych ciekawszych rzeczy. Dzieciom, które potrzebują być w ciągłym ruchu będzie dużo trudniej usiąść i skoncentrować się na zadaniu, jakim jest pokolorowanie obrazka.
- Bo ja nie umiem… – my, dorośli, mamy tendencję do szybkiego oceniania dziecięcych wytworów. Zwykle z naszych ust pada automatyczne „Pięknie” niezależnie od tego, co zobaczymy na kartce (co też może mocno namieszać w samoocenie dziecka), ale równie często zdarza się nam porównywać osiągnięcia plastyczne dziecka z rówieśnikami. Maluch, który usłyszy albo sam zorientuje się, że nie ma zbyt mocno rozwiniętego tego talentu potrafi się obrazić na rysowanie na długi czas. O tym, jak prawidłowo komentować wytwory dziecka, żeby chwalić nie efekt, a proces i włożoną pracę napisałam ważny artykuł #017
- Bo to jest trudne! – dla początkujących rysowników to naprawdę trudne zadanie! Chwycić tak kredkę, żeby nie wypadała z dłoni, naciskać tak, żeby nie złamać rysika, poruszać się po kartce tak, żeby nie wyjechać za linię, a zamalować całe pole. I jeszcze trzymać kartkę, żeby nie przesuwała się po blacie i odpowiednio dobrać kolory, adekwatnie do tych rzeczywistych.
Co może skutecznie zniechęcać do rysowania?
To, o czym warto pamiętać w domu, a co może stać się powodem tego, że Twój Przedszkojak wzbrania się przed rysowaniem są nieodpowiednie warunki. Przyjrzyj się temu, czy w Waszym domu jest wyznaczone miejsce do rysowania. Dobrze byłoby, żeby maluch miał swój stolik czy biurko, przy którym może usiąść i żeby to miejsce naprawdę zachęcało do korzystania z niego. Dobrze też, jeśli wszystkie przydasie do kolorowania były wyeksponowane i w zasięgu ręki dziecka. O tym, jak ważne jest dostosowanie przestrzeni do dziecka i stworzenie kącika plastycznego/artystycznego wspominałam w artykule #040.
Drugim elementem, na który warto zwrócić uwagę jest właściwy dobór kredek. To trochę tak jak z nauką jazdy na rowerze. Jeśli dziecko ma do dyspozycji niesprawny, za duży lub zbyt niski sprzęt, to pewnie w końcu nauczy się jeździć, ale będzie mu dużo trudniej, a sama nauka będzie wymagała zawzięcia i wysiłku. Jeżeli nie wiesz jakie kredki powinnaś zaproponować dziecku – w artykule #005 znajdziesz dokładną instrukcję i ściągę z rodzajów kredek!
Jest jeszcze coś. Ważne, żeby proponować dziecku takie zadania, które są dla niego możliwe do wykonania. Jeżeli to początki rysowania, nie oczekujmy, że maluch narysuje od razu szczegółowy portret babci czy dziadka. Jeśli chcemy, żeby zaczął kolorować, nie podsuwajmy mu kolorowanek z dużą ilością szczegółów i cienką linią. Jeżeli wyznaczymy Przedszkojakowi zbyt trudne zadanie, jego zniechęcenie i zarzucenie rysowania fundujemy mu niejako sami.
Zabawy, dzięki którym rysowanie i kolorowanie stanie się fajne!
Rysowanie jest na tyle złożoną aktywnością, że pierwsze próby potrafią mocno zniechęcić. Co możesz zaproponować maluchowi, żeby zaprzyjaźnił się z kredkami?
- Zabawa kredkami – żeby oswoić dziecko z narzędziem kreślarskim warto wykorzystać go w sposób innowacyjny, a nie wyłącznie tradycyjny. Zaproponuj dziecku sortowanie kredek według kolorów, układanie ich od najmniejszej do największej, porównywanie ich długości, układanie z kredek kształtów lub kolorowego węża. Możecie też skonstruować „jeża” z kredek poprzez wbijanie kredek do otworów w kartonowym pudełku.
- Struganie kredek – to nie musi być tylko obowiązek, ale też świetna zabawa. Daj dziecku tradycyjną lub elektryczną strugaczkę i pozwól mu przygotować kredki do kolorowania.
- Zaczarowane kredki – spróbujcie tak zaczarować kredki (najlepiej poprzez spektakularne zaklęcie), żeby rysowały szybko albo wolno. Mogą też biegać jedna za drugą (Twoja kredka goni kredkę dziecka albo maluch trzyma dwie kredki w obu dłoniach) albo ze sobą rozmawiać i wydawać sobie polecenia!
- Kolorowy teatrzyk – żeby zachęcić malucha do manipulowania kredkami możecie zorganizować spektakl, w którym główną rolę będą grały kredki! Ułóżcie zabawne dialogi, wymyślcie fabułę, nadajcie każdej kredce jakąś zabawną cechę charakteru. Taka zabawa z pewnością przełamie niechęć dziecka do kredek!
- Rysujemy razem – nie pozwól na to, żeby rysowanie kojarzyło się dziecku z mozolnym samotnym zadaniem. Zamień je na wspaniałą wspólną zabawę! Usiądź z dzieckiem i rysujcie każde na swojej kartce, każde ze swoją (taką samą) kolorowanką. Dobrym pomysłem jest też wspólne kolorowanie jednego rysunku albo dorysowywanie po jednym elemencie. Dzięki temu przedszkolak może obserwować Twoje ruchy i próbować je naśladować, widzi też postępy Twojej pracy i sam chce brać w tym udział.
- Rysujemy inaczej, niż zwykle – na rynku dostępne są rozwiązania, o którym nam się wcześniej nie śniło. Wodne kolorowanki, kredki do malowania na szybie, mazaki do rysowania po wannie, rysowanie kredą po chodniku czy kredkami po wielkim arkuszu papieru na podłodze – takie różnorodne rysowanie na pewno spodoba się każdemu maluchowi!
Dla sprawnych rączek rysowanie to bułka z masłem!
Do doskonalenia umiejętności plastycznych dziecka czy jego pisma nie potrzeba wyłącznie godzin spędzonych nad kartką papieru. Równie ważne, jeśli nie najważniejsze, jest usprawnianie rączek (czyli ćwiczenie tzw. motoryki małej) poprzez różnorodne aktywności nie tylko plastyczne! Może to być zabawa tablicą manipulacyjną, nawlekanie koralików czy zapinanie kurtki. Całą listę aktywności, które wspaniale rozwijają sprawność ruchów dłoni i palców znajdziesz w artykule #012 o rozwoju motorycznym dziecka.
Jak było u Was? W jakim wieku Twoje dziecko rozpoczęło swoją przygodę z kolorowaniem? Czy to była miłość od pierwszego wejrzenia? Jeśli przechodziliście przez jakieś trudności związane z tą aktywnością – opowiedz mi o nich w komentarzu!