Przechadzając się po sklepach dziecięcych, trudno uniknąć wrażenia, że ze wszystkich dostępnych zabawek, jedną z najliczniejszych grup są zabawki interaktywne. Widzimy je w każdej reklamie zabawek przed świętami lub dniem dziecka. Zwykle ich opisy kuszą obietnicami wszechstronnego rozwoju dziecka. Nie trudno zauważyć też, że skutecznie przyciągają one wzrok dzieci. Czy tego typu zabawki to szansa czy raczej zagrożenie? Jaki realny wpływ mają na rozwój naszych kilkulatków i od kiedy je wprowadzać? Czy każda zabawka interaktywna jest okej?
Artykuł powstał we współpracy z marką Timio.
Czym są zabawki interaktywne i dlaczego budzą kontrowersje?
Zabawki interaktywne to przedmioty, które reagują na działanie dziecka poprzez różnorodne dźwięki, światło, ruch lub inne bodźce. Wiele z nich posiada wbudowane mechanizmy i nagrania uczące dzieci liter, cyfr, piosenek czy języków obcych. Pomimo licznych obietnic producentów, niektórzy psychologowie dziecięcy ostrzegają, że nadmiar takich sygnałów, szczególnie w pierwszych latach życia, może prowadzić do przebodźcowania i trudności w koncentracji.
Rzeczywiście w przypadku wielu takich zabawek trudno nie odnieść wrażenia, że tych bodźców jest zbyt dużo i że mogą być one zbyt intensywne dla układu nerwowego dziecka. Ale czy to oznacza, że powinniśmy całkowicie zrezygnować z tego typu urządzeń? Tutaj warto zachować rozwagę, samodzielnie przetestować zabawkę przed zakupem i uwzględnić kilka kryteriów. Zaczynając od początku – warto przemyśleć, czy nasze dziecko jest gotowe na zabawę taką zabawką. Czy na takim poziomie rozwoju, na jakim aktualnie jest maluch, wniesie ona coś pozytywnego?
Kiedy możemy wprowadzić zabawki interaktywne?
Eksperci zajmujący się rozwojem dzieci zgodnie twierdzą, że pierwsze lata życia dziecka powinny być oparte głównie na zabawie manualnej, kontaktach społecznych i eksploracji świata rzeczywistego. W pierwszych dwóch latach życia najlepsze dla malucha będą zabawki z naturalnych materiałów, zachęcające do aktywności ruchowej, manualnej oraz delikatnie pobudzające pracę zmysłów zabawki sensoryczne.
Wraz z rozwojem maluszka, w kolejnych latach możemy stopniowo sięgać po zabawki interaktywne. Należy jednak kierować się zasadą – niewiele i celowo wybrane, o umiarkowanej intensywności bodźców. Około czwartego roku życia możemy zaobserwować większą gotowość układu nerwowego dziecka na tego typu zabawki. Odpowiedni ich dobór oraz intensywność korzystania z nich może z powodzeniem wspierać rozwój poznawczy i językowy dziecka i wypełnić jego wolny czas.
Czy wszystkie zabawki interaktywne przebodźcowują dzieci?
Niektórzy specjaliści ostrzegają, że zabawki interaktywne mogą być zbyt intensywne i zamiast pomagać, przeszkadzają w nauce skupienia i rozwoju zmysłów. Trudno się z tym nie zgodzić. Ważne jednak, żeby zauważyć, że są również zabawki interaktywne, które (mądrze używane) mają pozytywny wpływ na rozwój dziecka! Warto wymienić kilka ich zalet:
- wspieranie nauki języków – zabawki z komunikatami w języku obcym, zachęcające do powtarzania słówek, zawierające interaktywne historyjki mogą pomóc w poszerzeniu słownika dziecka i rozwijaniu kompetencji językowych,
- rozwijanie zdolności muzycznych – interaktywne instrumenty mogą zachęcać do pierwszych prób muzykowania i uwrażliwiać na dźwięki,
- nauka logicznego myślenia – układanki czy roboty do programowania rozwijają sprawczość oraz myślenie przyczynowo-skutkowe,
- rozwijanie pamięci – zabawki, które zawierają opcję odpowiadania na pytania i QUIZÓW pozwalają nie tylko na interakcję dziecka z urządzeniem, ale też poszerzanie wiedzy i doskonalenie pamięci,
- stymulowanie kreatywności – niektóre zabawki interaktywne poprzez swoje technologiczne możliwości pozwalają dzieciom na twórczą ekspresję, np. poprzez komponowanie melodii, rysowanie na tablecie czy tworzenie własnych opowieści,
- zwiększanie motywacji do nauki – zabawki, które angażują dziecko w rozwiązywanie zagadek i pokonywanie wyzwań mogą budować pozytywne nastawienie do nauki, która dla dziecka powinna być przecież zabawą!
Przykładem takiej zabawki interaktywnej, która posiada niemal wszystkie z wyszczególnionych powyżej zalet (a przy tym jest bezpieczna dla przedszkolaków) jest TIMIO – zabawka przeznaczona przede wszystkim do nauki języków obcych. Pomaga dzieciom rozwijać wiedzę i słownictwo w aż ośmiu językach! Podczas zabawy dzieci mogą poszerzyć słownictwo w j. angielskim, francuskim, niemieckim, hiszpańskim, włoskim, holenderskim, portugalskim i polskim, co sprawia, że jest niezwykle uniwersalna i inspirująca! Z jej pomocą dziecko uczy się również między innymi: alfabetu, cyfr, kolorów, różnorodnego słownictwa z wielu obszarów zainteresowań maluchów, nie tylko poprzez słuchanie, ale również interaktywny QUIZ! TIMIO ma też funkcję regulującą i wyciszającą – poprzez funkcję odtwarzanie historyjek, rymowanek i muzyki.
Treści TIMIO można z łatwością dostosować do wieku i zainteresowań przedszkolaka, wybierając odpowiednie wymienne dyski. Dzięki dopracowanej warstwie wizualnej, przyjemnym dźwiękom, regulacji głośności i niewielkiej liczbie diod z delikatnym światłem, zabawka ta nie przebodźcowuje układu nerwowego dziecka. TIMIO poszerza wiedzę ogólną, wspiera rozwój językowy, ćwiczy aparat mowy, koncentrację dziecka oraz percepcję słuchową i rozumienie poleceń. Dużym plusem tego urządzenia jest również fakt, że nie posiada ono ekranu, a opiera się wyłącznie na analogowych ilustracjach i dźwięku. Myślę, że to znacząca zaleta, pozwalająca ograniczyć dzieciom bodźce wzrokowe, zwłaszcza, kiedy maluch spędza zbyt długo czasu na oglądaniu bajek.
Jeśli więc sięgać po zabawki interaktywne, to właśnie takie jak TIMIO. To urządzenie, które z korzyścią dla dziecka wypełni jego czas na zabawę, a dodatkowo dzięki ergonomicznemu uchwytowi, poręcznemu gniazdu słuchawkowemu i torbie do przechowywania płyt świetnie sprawdzi się też w podróży czy poza domem.
Jak wybrać zabawkę interaktywną dla kilkulatka?
Aby upewnić się, że zabawka interaktywna, którą chcemy sprezentować dziecku jest odpowiednia dla jego rozwoju i przyniesie mu nie tylko dużo zabawy, ale też pozytywnych skutków dla jego rozwoju, powinniśmy zwrócić uwagę na kilka kluczowych aspektów:
- poziom bodźców – unikajmy nadmiernie głośnych zabawek z marnej jakości głośniczkiem, a także migoczących, agresywnie i szybko zmieniających się świateł. Im bardziej stonowane efekty dźwiękowe i wizualne, tym lepiej dla rozwoju sensorycznego dziecka.
- wartość edukacyjna – świetnie, jeśli zabawka nie tylko podaje dziecku treści, ale też pobudza je do myślenia i wydaje polecenia. Warto wybierać przedmioty, które wspierają logiczne myślenie, rozwój mowy czy zdolności manualne.
- interakcja dziecko-zabawka czy dziecko-rodzic – najlepsze zabawki interaktywne to te, które angażują nie tylko dziecko, ale i mogą stanowić zaproszenie do zabawy z rodzicem i pozytywnie wzbogacają rozwój społeczny,
- możliwość dostosowania – regulacja głośności, różne poziomy trudności i tryby interakcji pomagają dostosować zabawkę do potrzeb, możliwości rozwojowych i wieku dziecka,
- rozwijanie poczucia estetyki – każdy przedmiot, którym manipuluje dziecko wspiera jego poczucie estetyki. Postaraj się wybierać te wizualnie przyjemne dla oka.
Obserwuj rozwój i pozwalaj doświadczać
Warto podkreślić, że zabawki interaktywne używane w sposób przemyślany, z jednoczesną obserwacją reakcji dziecka i jego zachowania po jej używaniu, mogą przynosić wiele korzyści rozwojowych. Kluczowe jest dostosowanie ich do wieku i potrzeb dziecka oraz wprowadzanie ich jako uzupełnienie tradycyjnej zabawy i nauki, a nie jej zastępnik.
Zabawki interaktywne to tylko narzędzie i od nas – rodziców – zależy to, jak je wykorzystamy. Ważne, by ich wybór był celowy i przemyślany, oparty na recenzjach i poleceniach ekspertów. Warto świadomie podchodzić do ich zakupu, a wtedy mamy pewność, że będą miały pozytywny wpływ na rozwój naszych maluchów.

Patrycja Nowak
autorka artykułu i recenzji
Pedagożka, edukatorka, mama przedszkolaka. W swojej pracy magisterskiej porusza temat mediów cyfrowych i urządzeń cyfrowych w życiu dzieci. Prywatnie zafascynowana tematem dziecięcej zabawy i jej wpływu na rozwój dziecka.