W wielu przedszkolach (choć mogłabym nawet zaryzykować, że w zdecydowanej większości) panuje zasada, że dzieci mogą przynosić ze sobą własne zabawki. Bywa, że zabawki mogą pojawiać się codziennie – najczęściej dotyczy to najmłodszej grupy w przedszkolu. Jednak z reguły zostaje wyznaczony na to jeden dzień w tygodniu, nazywany „dniem zabawek”. Czy przynoszenie prywatnych zabawek do przedszkola to dobry pomysł? Jakie zasady powinny być brane pod uwagę? Jakie są plusy i minusy takiego rozwiązania?
Własne zabawki tylko w „Dzień zabawek”
W najmłodszej grupie, zwłaszcza w okresie adaptacji, nauczyciel zezwala na przynoszenie zabawek dzieci z domu i początkowo nie ogranicza tego w żaden sposób. Są dzieci, które uwielbiają swoje przytulanki i bez nich nie ruszają się z domu. Tym bardziej będą ich potrzebować w nowym, nieznanym, pełnym obcych dzieci miejscu, żeby poczuć się pewniej i bezpieczniej. W związku z tym wydaje mi się, że takie rozwiązanie jest niezbędne do prawidłowej i sprawnej adaptacji do warunków przedszkolnych. Więcej o adaptacji napisałam w artykule #016.
Jeszcze w pierwszym roku pobytu dzieci w przedszkolu lub najpóźniej w roku kolejnym (dzieci czteroletnie) zostaje wprowadzony tzw. „dzień zabawek”. Co to oznacza? Nauczyciel wyznacza jeden dzień w tygodniu, w którym dzieci mogą przynieść do przedszkola swoją zabawkę i bawić się nią przez cały dzień. Zazwyczaj jest to piątek jako nieco luźniejszy dzień albo poniedziałek. Osobiście w moich grupach wybieraliśmy poniedziałek ze względu na to, że dzieci chętniej wracały do przedszkola po weekendzie wiedząc, że będą mogły iść ze swoją zabawką i łatwiej było im się rozstać z rodzicami.
Własne zabawki w przedszkolu – wady i zalety tego rozwiązania
Jak z każdą zasadą obowiązującą w przedszkolu, tak też w przypadku „dnia zabawek” można dostrzegać jego zalety albo widzieć wyłącznie problemy, które generuje. Zwolenników jest mniej więcej tyle samo, co przeciwników. I to zarówno wśród rodziców, jak i pracowników przedszkoli. Jakie są plusy i minusy? Wszystkie, które dostrzegłam, umieściłam na planszy poniżej.
Zalety
Jak łatwo zauważyć, wszystkie plusy odnoszą się do korzyści dla dziecka. Poza oczywistą radością dają dzieciom poczucie bezpieczeństwa, swoistą łączność z domem i zwłaszcza wśród maluszków pomagają ukoić tęsknotę. Ulubiona maskotka jest świetnym uspokajaczem i usypiaczem podczas leżakowania. Własne zabawki potrafią fantastycznie urozmaicić dzień, dają dużo frajdy i są atrakcją dla dzieci. Wyznaczony „dzień zabawek” wdraża do przestrzegania zasad obowiązujących w przedszkolu – dzieci powinny zrozumieć, że przynoszą je tylko w jeden konkretny dzień tygodnia. Powinny też nauczyć się szanować czyjś przedmiot, zapytać o pozwolenie, kiedy chcą się nim pobawić i uważać podczas jego użytkowania. Chęć zabawy cudzym samochodem czy pluszakiem wdraża też do nauki dzielenia się własną zabawką – dzieci mogą się na dłuższą chwilę wymienić, co wpływa na umiejętności społeczne. Ważne! Ani nauczyciel, ani rodzic nie powinien zmuszać dziecka do dzielenia się swoją zabawką, samo dzielenie się nie może być przykazem, koniecznością czy warunkiem jej przyniesienia.
Trudności
Głównym problemem wynikającym z zabierania własnych zabawek do przedszkola jest fakt, że istnieje duże ryzyko jej uszkodzenia lub zniszczenia – czy to przez właściciela, czy przez rówieśników. Niestety to często prowadzi do dramatu u dziecka, ale też konfliktu na linii rodzic-przedszkole, zwłaszcza jeśli zabawka była droga lub miała duże znaczenie dla malucha. Podobnie jest w przypadku zaginięcia drobnych zabawek lub małych elementów zabawki – nie zawsze udaje się je odnaleźć tego samego dnia, czasami nie znajdują się nigdy, bo mogą zostać przez przypadek wyrzucone do śmietnika lub zabrane przez inne dziecko. Dość często zdarzało się, że w momencie odbierania dziecka przez rodzica orientowałyśmy się, że coś zginęło, a długie poszukiwania nie przynosiły natychmiastowych rezultatów. Dziecko było rozgoryczone, a rodzic zwykle zdenerwowany. Własne zabawki mogą być powodem kłótni pomiędzy dziećmi (zwłaszcza jeśli któreś nie ma ochoty się podzielić swoją zabawką) albo źródłem rywalizacji. Dzieci mocno zwracają uwagę na to, kto ma jaką zabawkę, a tych topowych i najmodniejszych się po prostu zazdrości. To prowadzi do porównywania się z innymi i nierzadko formułowania próśb do rodziców o zakupienie takiej rzeczy.
Jest jeszcze jeden problem, który dotyczy bezpośrednio nauczycieli. Mimo, że sami godzą się na „dzień zabawek”, w wielu przedszkolach wykorzystuje się ten element do szantażu dziecka („Albo będziesz słuchał Pani, albo zabieram Twoją zabawkę!”) albo wręcz ukarania go za złe zachowanie („Uderzyłeś Franka, więc Twoja zabawka ląduje w szatni do końca dnia”). Zawsze wiąże się to z poczuciem niesprawiedliwości i krzywdy u dziecka. Nie taki jest cel ustanowienia dnia, w którym dzieci mogą przynosić własne zabawki, więc w mojej opinii nie powinno się wykorzystywać tego typu metody (choć na początku mojej drogi zawodowej, wzorując się na doświadczeniu koleżanek po fachu, próbowałam używać tego argumentu…).
Istnieją też inne problemy u dzieci związane z przynoszeniem własnych zabawek:
- przemycanie zabawek w kieszeniach w inne dni niż wyznaczony,
- przekonywanie uległego rodzica do zabrania zabawki w inny dzień niż wyznaczony, robienie awantury w domu przed wyjściem,
- upieranie się przy wyborze zabawek, które nie nadają się do przyniesienia do przedszkola (np. gra planszowa z mnóstwem drobnych elementów, zabawki przypominające broń).
W związku z wymienionymi trudnościami, kluczowym jest ustalenie zasad obowiązujących wszystkie dzieci i wszystkich rodziców. Takie zasady trzeba ustalić na pierwszym zebraniu dla rodziców (o tym, co oprócz tego dzieje się na zebraniu możesz przeczytać w artykule #009).
„Dzień zabawek” – zasady obowiązujące w przedszkolu
1. Ustalamy dzień, w którym można przynosić zabawki (np. każdy poniedziałek).
2. Ustalamy rodzaj zabawek – jakie zabawki są dozwolone (np. pluszaki, samochody, książki), a jakich nie można przynosić (np. broń, zabawki niebezpieczne, z ostrymi elementami).
3. Zwracamy uwagę na ilość zabawek (np. każde dziecko może przynieść tylko jedną zabawkę).
4. Zwracamy uwagę na wielkość zabawki – ważne, żeby nie była ona zbyt mała, łatwa do zgubienia.
5. Własne zabawki dzieci są przechowywane w specjalnie wyznaczonym miejscu w sali, żeby nie zgubiły się wśród zabawek przedszkolnych.
6. Za uszkodzenie zabawki (tzw. szkodę materialną) nie odpowiada nauczyciel ani rodzic innego dziecka – dlatego warto wziąć pod uwagę wartość zabawki, mieć na względzie, że może się zniszczyć.
7. Ustalamy czas na zabawę własnymi zabawkami (np. tylko podczas zabawy swobodnej).
Ważne, żeby rodzice, niezależnie od tego, który z nich był na zebraniu i uczestniczył w tworzeniu tych zasad, pamiętali o tych ustaleniach i sumiennie ich przestrzegali. To sprawi, że dla dziecka też stanie się to jasne i nie będzie próbowało się wobec tego buntować.
Jak to wygląda w przedszkolu Twojego dziecka? Czy istnieje możliwość przynoszenia własnych zabawek? Z jakimi trudnościami w związku z tym się spotkałaś? Jestem bardzo ciekawa i chętnie poznam Twój punkt widzenia!