Dziecko potrzebuje zorganizowania mu dnia. Samo jeszcze nie wykształciło w sobie takiej umiejetności, żeby zadbać o swoj rozwój i dobrą zabawę w wolnym czasie – potrzebuje nakierowania i interakcji. Dlatego też niezbyt dobrym pomysłem jest dzielenie pracy z dzieckiem, które ma wakacje, nawet jeśli możemy pracować zdalnie z domu. Chcąc zadbać o to, żeby było należycie zaopiekowane i mogło spożytkować swoją energię, musimy zdecydować czym będzie zajmowało się w ciągu dnia i kto będzie miał na nie oko. Opcji jest kilka. Dzisiaj chciałabym się zastanowić nad tym, która z nich ma najwięcej walorów dla dziecka. Co może robić przedszkolak w wakacje w ciągu dnia?
Dyżur wakacyjny
Jeśli w przedszkolu Twojego dziecka organizowany jest dyżur wakacyjny i uda Ci się zdążyć z zapisami, to problem masz z głowy. Przedszkojak będzie tam w gronie kolegów i koleżanek, w miejscu, które zna, więc ominie go etap przyzwyczajania się do nowej sytuacji. Dodatkowo obowiązuje tam podobny plan dnia do tego, w którym funkcjonował do tej pory. O tym, że w przedszkolu można doskonale spożytkować dziecięcą energię chyba nie trzeba wspominać. Jedyny mankament może być taki, że grupę w wakacje prowadzi inny nauczyciel, którego dziecko nie zna, albo jesteśmy zmuszeni zapisać malucha do obcego przedszkola dyżurującego w okolicy. Wtedy może mu być trudno z entuzjazmem pędzić do przedszkola przez pierwsze kilka dni. O tym, na jakich zasadach funkcjonuje przedszkole podczas dyżuru wakacyjnego pisałam w artykule #019 Dyżur wakacyjny w przedszkolu. Zajrzyjcie tam, jeśli chcecie dowiedzieć się więcej na temat tego sposobu zabezpieczenia Przedszkojaka podczas wakacji.
Opieka jednego z rodziców
Szukając rozwiązań wpadł mi do głowy pomysł, który zresztą od razu wydał mi się nieco szalony. Ale niewykluczone, że dla niektórych może być jedynym możliwym rozwiązaniem na czas wakacji, więc go omówię. Realnie rzecz biorąc, rodzice mogliby tak ułożyć grafik na lipiec i sierpień, żeby ich urlopy nie zazębiały się. Kiedy tata pracuje, mama przeznacza swój urlop na opiekę nad Przedszkojakiem i organizowanie mu czasu. A kiedy mama musi wrócić do pracy, to tata zaklepuje urlop i ogarnia dziecię. Dlaczego uważam tę opcję za nieco szaloną? Ponieważ taka decyzja powoduje, że rodzice nie spędzają ze sobą wakacji z prawdziwego zdarzenia, nie mają możliwości wspólnego wypoczywania, budowania wspomnień z rodzinnych wyjazdów. Dodatkowo każde z nich musi mieć bite 4 tygodnie urlopu, żeby udało się to wszystko spiąć. Jakie widzę plusy tej sytuacji? Ano takie, że dziecko spędza czas z najbliższą mu osobą i nie musi adaptować się do nowej sytuacji.
Pobyt u dziadków
Dawniej, kiedy ja byłam dzieckiem, z tego rozwiązania korzystało się najczęściej. Sama pamiętam, jak wracając z zakończenia roku wpadałam rozemocjonowana do domu i już pytałam kiedy jedziemy do babci! Miałam tą komfortową sytuację, że oprócz domu babci wakacyjnym azylem stawał się dom mojej prababci na wsi – cóż to były za wakacje! Mam ogromny sentyment do tego domu i tych wspomnień. A jak jest teraz? Czy pobyt u dziadków zawsze wchodzi w grę? Obecnie dziadkowie często nadal pracują i nie mogą wziąć dzieci do siebie na dłużej (chyba, że poświęcą swój urlop). Zdarza się też, że rodzice i dzieci mieszkają daleko od dziadków i ryzykiem byłoby zostawiać Przedszkojaka na tydzień czy dwa z dala od mamy i taty. A jakie mogą być zalety takiego rozwiązania? Jeśli dziecko jest blisko z dziadkami, to nie ma potrzeby adaptacji do nowej sytuacji i z radością przyjmuje wieść o takich wakacjach. Dziadkowie z reguły kojarzą się z ogromem miłości i poświęcaniem w całości swojego czasu i uwagi dziecku. Jedyny problem może być w tym, że zachwiana zostanie rutyna dziecka, a wprowadzanie nowych zasad przez babcię i dziadka niesie za sobą ryzyko, że po powrocie będziemy musieli na nowo wdrażać je do domowego funkcjonowania. Ale może trzeba przymknąć na to oko i pozwolić dziecku na wakacje u dziadków?
Półkolonie/zajęcia dodatkowe
To jest rozwiązanie dla tych z Was, którzy nie muszą eksmitować Przedszkojaka z domu na czas wakacji, a wystarczy im jego nieobecność na kilka godzin. W takim celu powstają oferty półkolonii dla najmłodszych oraz inne zajęcia dodatkowe, które odbywają się w ramach akcji #latowmieście w wielu dużych miastach i mniejszych miejscowościach. Jak znaleźć ofertę? Rozglądaj się uważnie po tablicach ogłoszeniowych, rzuć okiem na stronę internetową Domu Kultury i innych placówek dla dzieci i wybierz to, co będzie najbardziej odpowiednie dla Twojego Przedszkojaka. Warto też zaglądać na portal czasdzieci.pl, gdzie wybierając odpowiednie miasto, można znaleźć wydarzenia przeznaczone dla przedszkolaków.
Takie zajęcia przyczynią się do rozwoju zainteresowań dziecka i jego umiejętności. W naturalny sposób zapewnią mu atrakcje w ciągu dnia i sprawią, że nie dopadnie go nuda. Dodatkowo będzie mógł przebywać z innymi dzieci w podobnym wieku o podobnych zainteresowaniach, więc taki wybór przyczyni się też do rozwoju kompetencji społecznych. Nocleg w domu i popołudnie spędzone z rodzicami wpłyną na poczucie bezpieczeństwa Przedszkojaka. Minusy? Czas i koszt. Czas, jaki rodzic musi poświęcić na dostarczenie dziecka na miejsce zbiórki czy zajęć (chyba, że zorganizuje Paniczowi prywatnego szofera na ten czas). Koszt, bo mało kiedy można brać udział w tego typu zajęciach bezpłatnie.
Niania
Wiem, że niektórzy rodzice uciekają się na czas wakacji do zatrudnienia obcej osoby, która profesjonalnie i z pełnym zaangażowaniem zajmie się Przedszkojakiem i zorganizuje mu dzień. Jeżeli jest to niania, która wcześniej miała styczność z maluchem (np. podczas choroby i nieobecności w przedszkolu), takie rozwiązanie jest dobre dla dziecka i ciężko doszukiwać się jakichś negatywów. Niania, która dostanie wynagrodzenie za swoją pracę z reguły będzie stawać na wysokości zadania. Jeżeli jednak Twój Przedszkojak nigdy nie zostawał sam w obecności obcej osoby, to nie możesz liczyć na to, że niania zatrudniona od jutra na 8 godzin dziennie będzie dobrym pomysłem. Jakie jeszcze trudności zauważam? Z pewnością nie jest łatwo znaleźć taką osobę, która będzie nam w całości odpowiadać (choć nie można twierdzić, że to niemożliwe). Opiekunki nie zawsze chcą się godzić na zatrudnienie tylko na okres wakacji i przyjmują tylko oferty stałej współpracy. Jeżeli pracujesz zdanie z domu, a w tym roku jest to wielce prawdopodobne, to nawet organizując czas i opiekę dziecku przez nianię w sąsiednim pokoju, możesz mieć trudności w koncentracji na zadaniu i odcięciu się od okołodziecięcych obowiązków.
Podsumowanie – jakie rozwiązanie wybrać?
Wybrałam najbardziej popularne i znane mi sposoby na zagospodarowanie czasu Przedszkojakowi podczas wakacji, podkreślając główne plusy każdej z sytuacji i wskazując wady takiego rozwiązania. Czy mogę powiedzieć Ci, które z nich jest najlepsze? Nie. To do Ciebie należy decyzja jak będzie zaopiekowany Twój przedszkolak w wakacje. Przyłóż każdą z opcji do swojej sytuacji, układu rodzinnego, warunków finansowych, upodobań dziecka i jego charakteru i zastanów się, które będzie najbardziej odpowiednie. Wakacje mają 8 tygodni – jest bardzo prawdopodobne, że skorzystasz z kilku z opcji (mało która babcia miałaby siłę zajmować się wnukiem przez całe lato, a i mama by się maluchowi przydała na co dzień). Ciekawa jestem jak Wy sobie radzicie i z czego do tej pory korzystaliście w kryzysowej sytuacji, kiedy dziecko ma wolne, a rodzic musi pracować? Chętnie poznam Wasze doświadczenia – opowiedzcie mi o nich w komentarzu.